Po długich miesiącach oczekiwania, nowe przepisy ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej właśnie weszły w życie. Ten nowy podatek, zwany podatkiem handlowym, ma przynieść do budżetu dodatkowe wpływy, ale nie tylko - wprowadzone rozwiązanie ma też na celu wyrównywanie szans małych polskich sklepów w konkurencji z dużymi sieciami handlowymi.

     Mimo iż w założeniach, podatek handlowy, miał pomóc rodzimym firmom, to spór o ostateczny jego kształt trwał bardzo długo. Kwestiami spornymi były zarówno stopy podatku (wysokość oraz liczba stawek) jak i zaproponowane kryteria wysokości obrotów, od których dany podmiot stawałby się podatnikiem tego podatku.


Ostatecznie przyjęto:

  • dwie stawki podatku od handlu - 0,8 % od przychodu od 17 mln do 170 mln złotych miesięcznie oraz 1,4 % od przychodu powyżej 170 mln złotych miesięcznie,
  • 207 mln złotych - jako kwotę wolną od podatku w skali roku.

     Ta nowa danina ma przynieść do budżetu państwa 1.6 mld złotych w skali roku. Czy podniesie ona konkurencyjność małych polskich firm działających w handlu, czas pokaże. 

     Pierwsze zapowiedzi takich rozwiązań padały jeszcze w trakcie parlamentarnej kammpanii wyborczej ze strony partii aktualnie rządzącej. Dodatkowym argumentem za wprowadzeniem tego podatku był fakt transferowania zysków do własnych krajów przez zachodnie podmioty działające w Polsce.

 

Redakcja Masaenia.pl